Już po raz trzeci z rzędu Armwrestling gościł na Pikniku Olimpijskim. Tym razem 6 czerwca br. siłowanie na ręce było jedną z atrakcji dziesiątej, jubileuszowej edycji pikniku. Pomimo, że tegoroczna rywalizacja piknikowa kolidowała z wyjazdem Kadry Narodowej na „Mistrzostwa Europy – Bułgaria, Sofia 2009″ to w sobotnie popołudnie do żoliborskiego Parku „Kępa Potocka” zjechało się ponad 30 zawodników z polskiej areny armwrestlingowej. Przy słonecznej pogodzie oraz świetnym klimacie pikniku olimpijskiego rywalizowali zawodnicy z Bydgoszczy, Tomaszowa Mazowieckiego, Węgrowa, Wołomina oraz wielu innych zagłębi polskiego siłowania na ręce. Zawody toczyły się w 4 kategoriach wagowych mężczyzn oraz w formie zabawy z licznie zgromadzoną publicznością. Bardzo często w akcji mogliśmy zobaczyć najmłodszych uczestników pikniku, czyli dzieci.
Główne zawody rozpoczęły się od kategorii 63 kg, w której bezkonkurencyjnym okazał się Tomasz Rucz z klubu Pyton Warszawa. Do kolejnej kategorii 78 kg mężczyzn zgłosiło się 12 zawodników. Po bardzo zaciętych walkach bez porażki, na pierwszym miejscu uplasował się Mariusz Podgórski z Warszawy, tuż za nim natomiast Grzegorz Cukier, który w swojej drodze do finału w emocjonującej walce pokonał aktualnego wice mistrza Polski – Mariusza Chodynę. W kolejnej kategorii 95 kg emocje sięgnęły zenitu. Tutaj bowiem wystartowało chyba najwięcej utytułowanych zawodników (m.in. Tomasz Szewczyk z SDS Tomaszów Mazowiecki, czy Tomasz Tański ze Złotego Niedźwiedzia Bydgoszcz). Ostatecznie najsilniejszym zawodnikiem tego dnia okazał się Tomasz Tański, który bez problemu wygrał wszystkie swoje pojedynki. Z całą pewnością tego dnia nie poszło Tomaszowi Szewczykowi, który musiał się bardzo namęczyć, by ostatecznie uplasować się na miejscu 2. Miejsce 3 w tej kategorii wywalczył Krzysztof Pieloch. Ostatnią kategorią turnieju była kat. Open mężczyzn, w której do rywalizacji zgłosiło się 8 zawodników. W tej kategorii kolejny raz świetne przygotowanie potwierdził Tomasz Tański, który w walce finałowej nie dał żadnych szans Mariuszowi Podgórskiemu.
Zarówno same zawody, jak i próba sił przy profesjonalnym stole przez uczestników pikniku odbywała się w przyjacielskiej atmosferze. Szkoda tylko, że Armwrestling nie jest dyscypliną olimpijską, tak jak inne tego dnia prezentowane dyscypliny. No cóż! Może kiedyś?
Autor: Marcin Lachowicz
